czwartek, 27 listopada 2014

Szuszenie szkodzi zdrowiu!

Jak donosi Daily Mail suszenie skarpetek na pokojowym kaloryferze może Ci zaszkodzić. Poważnie zaszkodzić Twojemu zdrowiu!


Wygrzewające się skarpety. Simon Battensby / Corbis.
Scenka powieszonych skarpetek na grzejniku znana mi jest doskonale z większości domów i założę się, że wam pewnie też. Przyznam się, że sam tak robię i wcale się nie dziwię gdy wpadam do kogoś na chatę i widzę wygrzewające się na kaloryferze skarpety lub spokojnie zwisające z pokojowej stojącej suszarki koszulki w kącie pokoju.




Ale o co chodzi?
Po pierwsze: Na czym polega suszenie? A no na tym żeby pozbyć się wilgoci z suszonego materiału. "How simply is that?!" 
WILGOĆ + CIEPŁO! Idealne warunki do rozwoju wszelakiej maści bakterii i grzybów, które po takim zabiegu beztrosko fruwają po naszym domu, a my oddychając nieświadomie je pochłaniamy razem z powietrzem prosto do naszych płuc.

Aspergillus Fumigatus. David Sart / Corbis
Lekarze jednogłośnie przyznają, że wolne zarodniki grzybów wdychane przez nas mogą doprowadzić do poważnych infekcji płuc i nie tylko. Za szczególnie niebezpieczne uważa się zarodniki grzyba Aspergillus Fumigatus -  które to właśnie latają sobie po naszym pokoju gdy suszymy pranie. Powodują u nas chorobę płuc zwaną Aspergiliozą, a poważne stadium asperliliozy prowadzi nawet do zajęcia oka i ślepoty, oraz przerzutów zakażenia do innych narządów wewnętrznych: serca, nerek i mózgu.  Pierwsze objawy, że coś jest nie halo, to kaszel występujący tylko w nocy oraz nocne pocenie się mimo, iż wcale nie jest gorąco.



Gdyby nie gwałtowny wzrost liczby pacjentów w Narodowym Centrum Leczenia Asperiliozy w Manchester nikt by się pewnie o tym nie dowiedział.

Aczkolwiek co by się nie działo kochani nie traktował bym tego poważnie, bo jak mówi profesor David Denning z Centrum Leczenia Asperiliozy w Manchesterze - większość z nas jest po prostu na to odporna, a temat dotyczy garstki ludzi po chemioterapii i chorujących na przewlekłą astmę, AIDS.

Głowa do góry ludzie, nie umrzecie tak szybko ale wiecie co? Ja przenoszę swoje skarpety na zewnątrz :)

Ubierajcie się ciepło, dbajcie o siebie.
Pozdrawiam
SSM

8 komentarzy:

  1. Jezu już idę zgarnąć moje pranie z suszarki .. nie żartuję ;) Ludzie to już nie wiedzą co mają ze sobą zrobić. Wirusy i bakterie żyją wokół nas od zawsze.. i jakoś żyjemy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie Marto! :)
      Gdzybyśmy zachorowali na każdą chorobę, która otacza nas na co dzień to już by nas nie było ;)

      Usuń
  2. Czego to ludzie się nie doczepią... Według dzisiejszych opinii "speców" to krócej wymieniać co nam nie zaszkodzi, nie mówiąc o tym, że powinniśmy się od razu zakopać w trumnie, co by nie narażać na bakterie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrzę na mój grzejnik i cóż widzę??? Haha swoją drogą co jest zdrowe albo spytam inaczej co nam nie szkodzi??;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha, skarpetki ułożone kolorami! Prawie tęcza :)
    Jak się da, to suszę pranie na dworze, ale hej, idzie zima, to na dworze może mi wszystko co najwyżej zamarznąć, także... witajcie w domu dodatkowe wirusy i bakterie! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to bym się raczej spytała; co nie ma bakterii i co nam nie grozi? Bo chyba wszystko źle na nas wpływa i jeżeliby człowiek chciał żyć stuprocentowo zdrowo.. to chyba goło i wesoło XD

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy o tym nie słyszałam :D Wszędzie niebezpieczeństwo :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak napisałeś o tym nocnym kaszlu to pomyślałam, że złapałam to paskudztwo, bo mnie kaszel męczy od paru lat w okresie grzewczym, ale chyba to nie to, bo drugi objaw się nie zgadza. :D

    OdpowiedzUsuń